28 listopada o 19:44 z bazy Sił Kosmicznych Vandenberg w Kalifornii wystrzelono na orbitę pierwszego polskiego satelitę wojskowego. Wśród 140 elementów wyniesionych przez rakietę Falcon 9 firmy SpaceX znalazło się pięć polskich urządzeń. Najważniejszym z nich jest wojskowy satelita rozpoznawczy wyprodukowany przez firmę Iceye. Jest on w stanie rejestrować obraz nawet przez grubą warstwę chmur lub pyłu, a zdjęcia wykonuje z dokładnością do 25 centymetrów.

Pierwszy polski satelita wojskowy
Najbliższe miesiące poświęcone zostaną na aktywację i kalibrację systemów oraz na próby. Satelita osiągnie gotowość operacyjną w 2026 roku. Zamówienie rządowe opiewające na 860 milionów złotych dotyczyło dostarczenia trzech modeli, na orbicie znalazł się dopiero pierwszy z nich. Poza Iceye w pracach uczestniczą też Wojskowe Zakłady Łączności Nr 1, które dostarczają mobilny moduł analizy naziemnej.
Firma Iceye z siedzibą w fińskim Espoo została założona w 2014 roku przez Polaka – Rafała Modrzewskiego. Dziś zatrudnia już ponad 700 pracowników i działa w dziewięciu krajach na całym świecie, również w Polsce. Jest uznawana za globalnego lidera w technologii radarów z syntetyczną aparaturą (SAR), właśnie w taki system wyposażony został polski satelita. Użyteczność SAR została potwierdzona na Ukrainie, której Iceye dostarcza ten system. Umowa podpisana w zeszłym roku pomiędzy Ministerstwem Obrony Narodowej a firmą przewiduje dostawę trzech takich urządzeń oraz możliwość zwiększenia zamówienia o kolejne trzy satelity.
Projekt PIAST
Na orbicie znalazły się w piątek też dwie inne polskie misje: cywilna i wojskowa. Ta pierwsza to należący do polskiej firmy SatRev mikrosatelita PW6U. Ma być szeroko wykorzystywany między innymi w rolnictwie i energetyce.
Drugim projektem wojskowym jest konstelacja mikrosatelitów PIAST. Program składający się na razie z trzech elementów ma na celu obserwowanie powierzchni Ziemi i został stworzony przez konsorcjum pod przewodnictwem Wojskowej Akademii Technicznej. PIAST ma dostarczać danych rozpoznawczych dla Sił Zbrojnych RP, ale też dla innych resortów w celu zapobiegania skutkom klęsk żywiołowych i monitorowania infrastruktury.
Początek niezależności kosmicznej Polski
Dla Polski to historyczna chwila. Gdy kosmiczna infrastruktura wojskowa zacznie działać dołączymy do grona niewielu państw europejskich z takimi zdolnościami. Przede wszystkim zwiększymy swoją suwerenność i znaczenie w NATO. Do tej pory zmuszeni byliśmy do współpracy na przykład z Włochami. Satelity na wyłączność Sił Zbrojnych znacząco ułatwią działanie wywiadu oraz monitorowanie strategicznych punktów.
W ciągu 15 minut dane z kosmosu będą trafiały do analityka, który będzie interpretował zdjęcia i wysyłał raport do odpowiedniego dowództwa, które będzie mogło szybko podjąć działania. Do dowodzenia projektem powołano w Wojskowej Akademii Technicznej Centrum Kontroli Misji Satelitarnych. Być może jest to zalążek przyszłych sił kosmicznych.
Nadchodzące projekty
Rozwój państwowego sektora kosmicznego wreszcie zaczął nabierać tempa. Oprócz wystrzelenia wspomnianych obiektów na orbitę okołoziemską podejmowane są też inne działania. W tym tygodniu podpisano list intencyjny w sprawie wybudowania w Polsce Centrum Technologicznego Europejskiej Agencji Kosmicznej, do czego z pewnością przyczyniła się misja kosmiczna polskiego astronauty, Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego. Ponadto już w 2022 roku Ministerstwo Obrony Narodowej podpisało umowę z Airbus Defence & Space na dostawę innych satelitów wojskowych. Te mają być wystrzelone już w przyszłym roku.
Źródła: Euronews, Iceye, Polska Zbrojna, Portal Mundurowy, Space 24






Dodaj komentarz